Znalazł sposób na zrzucenie 10 kilogramów w dwa tygodnie!

Raz po raz trafiamy na takie nagłówki w Internecie (zwykle zakończone stwierdzeniem, że ta czy inna grupa zawodowa "teraz go nienawidzi") kuszące nas by kliknąć i zapoznać się z tą cudowną metodą. Po czym zazwyczaj powstrzymujemy się i scrollujemy dalej, bo większość z nas doskonale zdaje sobie sprawę, że żeby pozbyć się 10 kilo wagi w dwa tygodnie trzeba by sobie chyba odrąbać ramię.  

W dzisiejszych czasach, mimo powszechnego dostępu do zdrowej żywności, suplementów diety, opieki medycznej i porad specjalistów, jakość zdrowia większości z nas spada. To efekt nieprzemyślanego żywienia, jedzenia z torebki, braku wiedzy na temat własnego ciała i braku systematyczności.

A jednak bardzo łatwo możemy to naprawić.

Większości z nas marzy się zrzucanie kilku nadwyżkowych kilogramów. No dobrze, niektórym marzy się, by nieco przybrać na masie (z tego miejsca pozdrawiam miłośników kurczaka z ryżem!) i oni również mogą wyciągnąć nieco wiedzy z tego wpisu. Święta już za pasem, warto więc pomyśleć o tym z pewnym wyprzedzeniem – albo żeby wykorzystać wiedzę i przemyślenia w ramach noworocznych postanowień, albo żeby zrobić sobie nieco miejsca przed grudniowym obżarstwem.

Każdy dietetyk czy trener personalny powie Ci, że podstawą dla zrzucenia kilogramów jest deficyt kaloryczny. Czyli, po ludzku – przyjmowanie mniejszej ilości kalorii niż się zużywa. Ważny jest też odpowiedni dobór źródeł tych kalorii i rozłożenie ich w czasie – i tutaj dochodzimy do kwestii wielkości porcji oraz źródeł kalorii. O tym można książkę napisać. Ba, wiele książek już o tym napisano i jeśli szukasz bardzo specjalistycznej wiedzy, bez problemu taką zdobędziesz.

Jeśli jednak szukasz prostszych rozwiązań, zajrzyj na początek na stronę www.myfitnesspal.com lub ściągnij na swój telefon z Androidem apkę MyFitnessPal.  Zobacz, co apka potrafi, skonfiguruj ją (to nic trudnego, większość dzieje się automatycznie) i zacznij korzystać. Pomoże Ci ona śledzić zużywane i przyjmowane kalorie, a tym samym pozwoli zrzucić zbędne kilogramy (lub zgoła odwrotnie – zdrowo przybrać na wadze). Z czasem może zechcesz zainwestować w dodatkowy monitor aktywności, na początek jednak MFP wystarczy. Będziesz jednak potrzebować do niego dwóch podstawowych dodatków.

Pierwszy to waga do żywności. 

Zapomnij o określaniu wagi porcji „na oko”. To naprawdę się nie sprawdza. I o ile łatwo jest stwierdzić, że skoro na talerzu wylądowała połowa półkilowej piersi z kurczaka to zjedliśmy tego 250 gram, o tyle gdy postanowimy posmarować kromkę chleba masłem orzechowym (którego 10 gram ma około 60 kalorii), zaczynają się schody.

Naprawdę, bez wagi do żywności nie ma nawet co zaczynać. Dzięki niej i MFP łatwo zaplanujesz swoje posiłki i ocenisz je „na chłodny rozum” – nagle bowiem zobaczysz, że zaplanowany obiad ma 1500 kcal… a przecież potrzebujesz połowy z tego. Efekt samej kontroli wielkości porcji zauważysz błyskawicznie.

Wagi do żywności znajdziesz tu. Co więcej, jeśli należysz do osób o wysokiej świadomości ekologicznej, a do tego wolisz użytkować własną energię – czyli kalorie! – na zasilanie wagi niż kupować do niej baterie, koniecznie sprawdź naszą ekologiczną wagę do żywności.

Drugi to waga osobowa, znana również jako łazienkowa.

Dostępnych jest mnóstwo wariantów – od najprostszych, które pozwolą Ci sprawdzić tylko masę ciała (co na początku wystarczy) przez elektroniczne wagi analityczne podające również zawartość tłuszczu i wody w organizmie, po zaawansowane narzędzia analityczne takie jak waga Bluetooth łączące się z Twoim smartfonem i podające wagę, BMI, zawartość tłuszczu i wody, BMR (podstawowa przemiana metaboliczna) czy gęstość kości, procent mięśni i tłuszczu trzewnego, a następnie przedstawiając te dane w formie wykresu postępów. Zresztą, przeczytaj jej dokładny opis, ilość funkcji Cię zaskoczy.

Dlaczego dokładną analizę składu ciała polecam bardziej, niż samo ważenie? Ponieważ podczas zrzucania wagi (lub, mówiąc bardziej profesjonalnym językiem, na etapie redukcji) istotne jest takie dostosowane żywienia, by z organizmu pozbywać się tłuszczu, a nie tkanki mięśniowej. Ważny jest więc odpowiedni dobór składu posiłków. W tym jednak pomoże MyFitnessPal.

Waga analityczna pozwoli jednak sprawdzić, co tracisz – tłuszcz, mięśnie, czy wodę – i odpowiednio dostosować żywienie. Przy przedłużającej się w czasie redukcji, kontrola gęstości kości również staje się bardzo istotna – spadek tego współczynnika jest powodem do niepokoju, gdyż świadczyć może o zbyt małej podaży istotnych makroskładników. Pomiar masy mięśniowej zaś jest szczególnie ważny dla osób trenujących, jako, że pozwala śledzić postępy i dostosowywać rytm i rodzaj treningów (miłośnicy kurczaka z ryżem, to do Was!).

Dzięki prostej w użyciu, powszechnie dostępnej aplikacji MyFitnessPal i dwóm wagom będziesz w stanie dużo szybciej i sprawniej pozbyć się nadwyżkowych kilogramów (lub, jak wspomniałem, przybrać nieco na wadze jeśli to właśnie jest Twoim celem) czy też zarządzać swoją dietą i zdrowym trybem życia.