Co to jest dekatyzacja?
Lato w pełni, co oznacza, że częściej niż do tej pory szyjemy z lekkich i przewiewnych tkanin, takich jak len, bawełna czy wiskoza. Gdzieniegdzie spotkasz się z radą, by przed rozpoczęciem szycia najpierw tkaninę zdekatyzować, inni natomiast uznają ten fakt za zbyt oczywisty, aby o nim wspominać... Ale co to znaczy? Czy zawsze trzeba dekatyzować tkaninę przed rozpoczęciem szycia?
Materiały, które kupujemy w pasmanteriach lub sklepach z materiałami, nie są jeszcze gotowe do szycia. Tak, to prawda! Włókna, z których są utworzone, mają jeszcze sporo miejsca na ułożenie się i kurczenie, co może doprowadzić do bardzo przykrej niespodzianki. Wyobraź sobie, że szyjesz sukienkę na swój wymiar, pieczołowicie pracujesz nad wykrojem, szyjesz dokładnie i uważnie każdy rąbek, przymierzasz co jakiś czas, aby kontrolować dopasowanie... Tymczasem po pierwszym praniu ściągasz ze sznurka tę samą sukienkę - tyle że o rozmiar mniejszą! Katastrofa.
Co to jest dekatyzacja?
Dekatyzacja to trudny, groźnie brzmiący termin, ale w skrócie oznacza po prostu... pranie, prasowanie lub połączenie obu tych czynności. Poddawanie materiału działaniu wysokiej oraz niskiej temperatury sprawia, że jego nitki mają szansę skurczyć się do swoich docelowych rozmiarów i ustabilizować docelową formę jeszcze zanim przystąpimy do wykrajania i szycia.
Zwykle najbardziej zbiegają się w praniu tkaniny z włókien naturalnych, jednak proces ten jest zauważalny w różnych typach materiałów, również elastycznych oraz z włókien sztucznych. Nawet jeśli doświadczenie mówi nam, że kupionemu materiałowi nie stanie się nic podczas użytkowania, warto go mimo wszystko uprać. Dekatyzacja pozwoli nam pozbyć się z niego zabrudzeń powstałych podczas transportu i przechowywania oraz pozostałości chemikaliów używanych w procesie produkcyjnym, w tym nadmiaru farby. Przymiarki staną się przyjemniejsze i dużo bezpieczniejsze dla zdrowia! :) Pozwoli to także przetestować materiał, zobaczyć jak faktycznie będzie się zachowywał, jaką będzie miał strukturę, fakturę oraz sprawdzić jego jakość. Jeśli po pierwszym praniu "rozsypie się w rękach" lub spierze się kolor... Oszczędzimy sobie zachodu i problemu szycia z bubla.